Łańcuch

Warsztat > Łańcuch

Łańcuchy

Budowa

Pełne ogniwo składa się z 8 części: 2 płytek zewnętrznych skutych lub zaprasowanych z dwoma sworzniami, 2 płytek wewnętrznych i 2 rolek. Płytki wewnętrzne przetłoczone są tak, aby zwiększyć powierzchnie ślizgowe - same ślizgają się po sworzniach, po nich zaś ślizgają się rolki. Składowa jakości każdego z powyższych elementów wpływa na parametry użytkowe łańcucha. Jeżeli którykolwiek z elementów wykonany jest z kiepskiej stali, całość degraduje się szybciej.


Higiena i smarowanie

Warunki pracy łańcucha mają największy wpływ na jego zużycie. W każdym ogniwie mamy 7 płaszczyzn trących, jeżeli pomnożymy to przez ilość ogniw - łatwiej zrozumieć dlaczego to wszystko musi być nasmarowane i jakie opory mamy do pokonania. Jednym z podstawowych parametrów oleju jest lepkość, z jednej strony powodująca, że olej "trzyma się" powierzchni trących, z drugiej absorbuje pył, kurz i ziarna piasku, co z czasem środek smarujący zmienia w pastę cierną. Podczas jazdy w deszczu i błocie woda z minerałami wypiera olej, proces zużycia łańcucha (a więc i zębatek) przebiega jakieś 10 razy szybciej niż w porze suchej i przy zadbanym zespole napędowym. Na długie trasy warto zabierać małe pojemniczki z olejem, w końcu lepiej wieźć kilkanaście gramów więcej, niż skrzypieć kilkadziesiąt kilometrów. Dosmarowywanie łańcucha, aczkolwiek pożądane - łańcucha nam jednak nie oczyści, rozrzedzi najwyżej materiał cierny już w nim zawarty. Nie ma lekko - łańcuch trzeba czasem umyć. Polecam 2 sposoby. Pierwszy to stosowanie płynów likwidujących napięcie powierzchniowe, a więc środków do mycia części samochodowych, na przykład Penzoil Antol.
Zwilżamy dokładnie pędzelkiem cały zespół napędowy, po czym spłukujemy strumieniem wody. Wystarczy zwykły ogrodowy wąż, darowałbym sobie wysokociśnieniowe aparaty myjące. Odnoszę wrażenie, że służą one do wciskania z siłą 120 atm wody tam, gdzie sama by się nigdy nie dostała np. w zamknięte łożyska. Jeżeli nie macie roweru gdzie umyć (łazienka odpada, płyny wyżej wymienione śmierdzą), dobrym sposobem są kasety myjące dostępne w sklepach wraz z kosmetykami i instrukcjami obsługi, nie ma więc sensu się nad nimi rozwodzić. Najmniej wierzę w skuteczność sprayów czyszczących, nie wypukują wszystkiego spod rolek i ze sworzni.

Kiedy zmieniać?

Nie ma łańcucha, który zużywałby się równo z zębatkami - to zużywający się łańcuch przyśpiesza zużycie zębatek. Żeby więc utrzymać transmisję napędu w dobrej formie - łańcuchy należy zmieniać. Należy przy tym zaznaczyć, że łańcuch nie jest elementem, który można zmienić w dowolnym momencie. Bardzo zużyte zębatki nowego łańcucha nie przyjmą - przejdzie górą przy mocniejszym nadepnięciu na pedały. Większość rowerzystów nie zaprząta sobie tym głowy, jeździ bez zmian, dopóki się coś nie rozleci. Traci się na tym jakieś 2/3 przebiegu. Specyfika MTB oraz materiały używane do produkcji zespołów napędowych dawniejsze metody zamian uczyniły nieprzydatnymi.. Proponuję najefektywniejszy bodaj, rotacyjny system zamian. Kupujemy 3 identyczne łańcuchy (naraz lub w trakcie eksploatacji), kolejno na każdym przejeżdżamy od 400 do 500 km - lepiej mniej niż więcej (przy 550 km zdarza się, że 3 już się nie przyjmie) wyciągamy z roweru ostatni, wszystkie 3 rozciągamy na podłodze tak, aby stykały się ze sobą. Przez ostatnie ogniwa przewlekamy np. szprychę i podciągamy kilka centymetrów. Wszystko po to, by z drugiego końca porównać, na ile są rozciągnięte (różnice będą minimalne, 1-2 mm). Wybieramy najkrótszy i zakładamy. Po 400 km to samo - zawsze wybieramy najkrótszy (czasem jest to ten, który akurat zdjęliśmy z roweru). Tym systemem zamian na 8-biegowym LX- ie dociągałem do 10-11 000 km.

Dobór łańcucha

Hierarchia jakości i trwałości wśród modeli danej firmy zawsze pokrywa się z ceną łańcuchów. Szczególnie w wypadku najwyższych grup napędu polecamy stosowanie łańcuchów tej samej firmy co kaseta, przerzutka i manetki, a jeśli to możliwe także z tej samej grupy. Tylko takie rozwiązanie zapewnia najszybszą i najprecyzyjniejszą zmianę biegów.
Łańcuchy różnią się szerokością, a zależy ona od ilości trybów kasety jaką mają obsługiwać:
łańcuchy przeznaczone do przerzutek zewnętrznych produkowane są w trzech szerokościach, najszerszy 7,1* mm kompatybilny jest z sześciu-, siedmio- i ośmiorzędowymi napędami. Do napędów dziewięciorzędowych przeznaczone są węższe łańcuchy o szerokości 6,8 mm*. Campagnolo w swoich dziesięciorzędowych napędach stosuje łańcuchy o szerokości 6 mm*;
- do rowerów ze zmianą biegów w piaście (przerzutkami wewnętrznymi) oraz bez przerzutek w ogóle stosowane są łańcuchy o szerokości 7,5 mm*.
- mierzona jest szerokość zewnętrznych blaszek ogniwa.

Czy do smarowania łańcucha można używać WD-40?

Łańcuch przenosi bardzo duże obciążenia. Takie, które działają wzdłuż, jak i te rozrywające poszczególne ogniwa na boki. Oprócz tego bezustannie jest narażony na wypłukiwanie wodą i zabrudzenia, takie jak kurz czy błoto. Wszystko co powyżej pokazuje, że nie ma na świecie innego mechanizmu, poddawanego tak ciężkim próbom. Należy więc unikać smarów do zamków, olejów do maszyn do szycia, odrdzewiaczy itp. Używać trzeba specjalnych preparatów, stworzonych do smarowania łańcuchów rowerowych. WD-40 doskonale wypiera wodę, zabezpiecza przed korozją, ale źle znosi wysokie obciążenia, jakim podlegają osie poszczególnych ogniw. Jest to doskonały preparat do czyszczenia. Rozpuszcza brud zbudowany na bazie tłustych smarów, więc świetnie nadaje się do czyszczenia pancerzy i łańcucha oraz nadawania błysku wszelkim metalowym elementom.

To jest stopka